Anna Anapolska Vb „Tajemniczy dom”Wazon upadł na podłogę w małym domku na przedmieściu. Pobliscy mieszkańcy bardzo się zdziwili, gdyż w tym domku nikt nie mieszkał od czasów II wojny światowej. Zaskoczeni, postanowili rankiem zobaczyć, co tam się stało. Gdy nastał ranek, wybrana grupa osób weszła do domku, żeby wyjaśnić zagadkę.. Ania, Maciek, Lena, Tatiana i Adam ze strachem wchodzili do domu. Rozglądali się, ale nic ciekawego nie zauważyli. Nagle Lena zobaczyła przy starej szafie stłuczony wazon. Od razu zawołała resztę znajomych, żeby pochwalić się swoim znaleziskiem. Krętym korytarzem przybiegła reszta. Kiedy byli już na miejscu, zobaczyli na podłodze kawałki pięknego wazonu, a na jednym z kawałków napis: „dla ukochanej Kris”. Ania od razu, kiedy przeczytała tekst powiedziała: „pewnie to był prezent dla niejakiej Kris”. Maciek odpowiedział: „Tylko od kogo i czemu akurat wazon?.” Tak rozmyślali, a zanim się spostrzegli, było już ciemno. Każdy poszedł do swojego domu, ale spać nie mogli, zadawali sobie pytanie - kto to Kris? Kiedy nastał poranek, gromadka zebrała się w bibliotece, w poszukiwaniu jakichś informacji na temat tego domu i tej „Kris”. Po godzinie poszukiwań Tatiana zawołała wszystkich do działu ze starymi książkami i pokazała reszcie starą zakurzoną książkę, po czym stwierdziła, że znalazła odpowiedź na wszystkie pytania i zna historię Kris. Znajomi byli zaskoczeni, ciekawi i przestraszeni. W tym samym momencie. Adam błyskawicznie otworzył książkę i zaczął czytać: „w 1942 roku na ulicy Kwiatowej żyła piękna córka piekarza Kristina. Miała ona krótkie blond włosy, a oczy miała zielonkawe. Kochała naturę, często wychodziła na pobliski plac i tam właśnie poznała miłość swojego życia, czyli Erniego. Cały czas spędzali ze sobą. Odejść od siebie nie mogli na krok i tak było różowo, aż do czasu przyjazdu hitlerowców do jej miasta. Duża część osób uciekła, ale Kris z ukochanym nie zdążyli. Kiedy hitlerowcy byli już pod miastem, Kristina spędzała jak zwykle czas na dziedzińcu, z narzeczonym. Planowali swój piękny ślub, który miał odbyć się niedługo. Gdy hitlerowcy byli już w mieście, wtedy niewiadomo skąd do pary podbiegła starsza kobieta, która krzyczała: „Już są”!. Po krótkiej chwili para wiedziała, że trzeba uciekać. Jedyne wyjście, to pójść to domu, wziąć najpotrzebniejsze rzeczy i schować się w schronie. Po 5 minutach byli już w domku. Erni poszedł po zapasy, a Kristina po pamiątki. Brała zdjęcia rodzinne i fotografie z narzeczonym. Kiedy w pospiechu szukała pamiątek, hitlerowcy zbliżali się do jej domu. Kiedy wszystkie ważne rzeczy były już w schronie, Kris poszła zobaczyć, czy czegoś nie zostawiła. Wtedy zobaczyła na półce przepiękny wazon, który dostała od ukochanego w rocznicę ich poznania się. Nie miała czasu i miejsca, żeby schować ten wazon do bunkra. Wtem do domu weszli hitlerowcy. Zabrali wszystkie kosztowności z domu, a Kris trafiła do obozu zagłady. Erni nie umiał żyć bez ukochanej i niedługo potem popełnił samobójstwo. Rodzina była w żałobie. Historię opisał w swojej książce Wiliam Szekspir, kuzyn pięknej Kris. Wzruszona grupa postanowiła dowiedzieć się, kto stłukł wazon i poszła do domku, a kiedy weszli zobaczyli leżącego kotka i od razu wiedzieli, że to jego wina. Ale zadawali sobie pytanie, skąd wziął się ten kot? Nie namyślając się długo, Maciek powiedział, że dziwnym trafem ten kot ma na środku brzucha serce podobne do tego na wazonie. Kot tylko mrugnął i uciekł w głąb domu. Poszukiwacze zadowoleni z odkrycia poszli do domu i smacznie zasnęli po całym dniu wrażeń. Wszyscy byli bardzo szczęśliwi z powodu rozwiązania zagadki i przekonani,że było warto. Poprawiony (środa, 17 czerwca 2020 20:28) |
|
|